Przejdź do głównej zawartości

Dary Anioła - Miasto Kości
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: Mag
Gatunek: powieść fantastyczna

"- Wszystkie dziewczyny, które poznajesz zakochują się w Tobie? - zapytała cicho Clary. Pytanie spuściło z niego powietrze jak szpilka przekłuwająca balon.
- To nie jest miłość. - odparł Jace po chwili. - Przynajmniej... 
- Spróbuj nie być czarujący przez cały czas. - poradziła mu Clary. - To może przynieść wszystkim ulgę.
Jace spojrzał na swoje ręce. Choć młode i niepomarszczone, były, podobnie jak dłonie Hodge'a, usiane drobnymi, białymi bliznami.
- Opowiedzieć Ci bajkę na dobranoc? - Clary zmierzyła go wzrokiem.
- Mówisz poważnie?
- Zawsze jestem poważny.
Przyszło jej do głowy, że być może z powodu wyczerpania oboje zachowują się nienormalnie. Ale Jace nie wyglądał na zmęczonego. Raczej na smutnego. Clary odłożyła szkicownik na szafkę nocną i wyciągnęła się na boku, kładąc głowę na poduszkę.
- Dobrze.
- Zamknij oczy. 
Posłuchała go bez protestu. Blask lampki nocnej zatańczył na jej powiekach jak małe gwiezdne rozbłyski.
- Był sobie kiedyś chłopiec... - zaczął Jace. Clary natychmiast mu przerwała:
- Nocny Łowca? 
- Oczywiście. - w jego głosie pojawił się ton rozbawienia, ale zaraz zniknął. - Kiedy chłopiec miał sześć lat, ojciec dał mu sokoła do polowań. "Sokoły to drapieżniki, zabijają inne ptaki.", powiedział. "Nocni Łowcy nieba." Sokół nie lubił chłopca. Chłopiec nie lubił sokoła. Jego ostry dziób przyprawiał go o niepokój, a jasne oczy wciąż go obserwowały. Gdy tylko chłopiec się doń zbliżał, ptak atakował go dziobem i pazurami. Przez wiele tygodni jego nadgarstki i ręce wciąż krwawiły. Nie wiedział, że ojciec wybrał sokoła, który przez ponad rok żył na wolności i dlatego oswojenie go było prawie niemożliwe. Ale chłopiec próbował, bo ojciec kazał mu wytrenować sokoła, a on chciał zadowolić ojca. Przebywał z sokołem cały czas, nie dawał mu spać, wciąż do niego mówiąc albo nawet grając muzykę, bo zmęczonego ptaka łatwiej oswoić. Nauczył się używać sprzętu: rękawicy, pęt, kaptura, rzemienia, którym przywiązywał sobie sokoła do nadgarstka. Powinien go trzymać w ciemności, ale nie potrafił się do tego zmusić. Zamiast tego siadał tam, gdzie ptak mógłby go widzieć, dotykał go i głaskał po skrzydłach, żeby zdobyć jego zaufanie. Karmił go z ręki, ale z początku ptak nie chciał jeść. Później jadł tak łapczywie, że kaleczył mu dziobem dłonie. Ale chłopiec był zadowolony, bo zrobili postępy. Chodziło mu o to, żeby ptak go dobrze poznał, nawet jeśli ranił go do krwi. Chłopiec zaczął dostrzegać, że sokół jest piękny, że jego smukłe skrzydła są stworzone do szybkiego lotu, że jest silny i szybki, dziki i łagodny. Kiedy nurkował ku ziemi, był szybki jak światło. Gdy nauczył się krążyć i wracać na jego nadgarstek, chłopiec omal nie krzyczał z radości. Czasami ptak wskakiwał mu na ramię i wsadzał dziób w jego włosy. Chłopiec wiedział, że nie jest tylko oswojony, ale i doskonale wytrenowany, poszedł do ojca i pokazał mu, czego dokonał. Spodziewał się pochwały, ale ojciec wziął ptaka, teraz oswojonego i ufnego i skręcił mu kark. "Mówiłem Ci, że masz uczynić go posłusznym", powiedział i rzucił bezwładne ciało na ziemię. " A ty nauczyłeś go kochać. Sokoły nie mają być kochanymi, domowymi pupilami. Są dzikie, gwałtowne i okrutne. Ten ptak nie został wytresowany, tylko złamany". Później, kiedy chłopiec został sam, płakał nad przyjacielem, aż w końcu jego ojciec przysłał sługę po martwego ptaka i kazał go pogrzebać. Chłopiec już nigdy nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym..."

K.G.
Moja ocena książki: 10/10 - rewelacyjna

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Paweł Beręsewicz / Noskawery

  Recenzja książki „Noscawery” Pawła Beręsewicza .  Dziewczynce, która ma na imię Zuzia. Zuzia marzy o zaproszeniu na imprezę do Małgosi i dołączeniu do grupy tych lubianych w klasie. Niestety tego zaproszenia nie otrzymuje. Jest z tego powodu smutna. Gdy przygodzi do domu babcia od razu to zauważa. Gdy ogląda telewizję jej uwagę przyciąga noskawer – nowość firmy Nosom. Są to ocieplacze na nosy. Zuzia pragnie go mieć, tym bardziej, że jest to modowy hit noszony przez klasowych gwiazdorów. Dziewczynka zwraca się z tym do babci, która rozumie jej aluzję. Parę tygodni później dostaje od niej trzy pary ocieplaczy na nos. Jednak dowiaduje się że nie są one oryginalne jak te z reklamy, lecz wszystkie uszyte przez babcię. Książką bardzo mi się podobała, choć ciężko mi było z początku połapać się w przeplatanej akcji. Raz autor pisał o młodzieży i ich problemach, a raz o bogatym znanym kreatorze mody. Jest warta przeczytania ponieważ w dzisiejszych czasach tak łatwo ulegamy modzie i j

Cykl ,,Dom Nocy.. P.C. Cast + Kristin Cast

      Obecnie seria składa się z 9 cześci; Naznaczona, Zdradzona, Wybrana, Nieposkromiona, Osaczona, Kuszona, Spalona oraz Przebudzona.   Książka opowiada o przygodach zwykłej, szesnastoletniej dziewczynie Zoey Redbird, która zostaje naznaczona i musi zamieszkać w Domu Nocy, aby przejść przemianę z adeptki w dorosłego wampira. Przeprowadzając się do szkoły poznaje swoich nowych przyjaciół, którzy są dla niej wielkim wsparciem i pomocą w czekających ją drastycznych przeżyciach. Zaprzyjaźnia się z Steave Rea, Damienem, Jackiem, Shaunne oraz Erin.. Poznaje także swojego wroga Afrodytę, po pewnym czasie dziewczyny zaprzyjaźniają się i  razem zwalczają zło wraz z pozostałą paczką. Główna bohaterka książki zakochuję się w uroczym, inteligentnym i najprzystojniejszym chłopku w szkole - Eriku. Na drodzę do ich szczęćia pojawia sie również Heath - były chłopak Zoey (Futbolista) Loren - nauczyciel oraz Stark - łucznik. Zoey Redbird nie jest jednak zwyczajną adeptką. Od swojej bogini Nyks z